menuX

Cabo Verde

Czyli Wyspy Zielonego Przylądka o których nie wiedziałam nic przed rejsem a okazały się nad wyraz ciekawym miejscem. Są to piękne i różnorodne wyspy z ciekawą ale również krwawą. Odkryte i zaludnione przez Portugalczyków stały się ważnym punktem przelotowym z Europy do Indii. Oraz głównym centrum handlu niewolnikami z Afryki. Dopiero w 1878 roku zakazano niewolnictwa.
Jest to stosunkowo młody kraj bo niepodległy stal się w roku 1975.
Ja odwiedziłam jedynie dwie wyspy z tego archipelagu, Sal i Boa Vistę, z czego ta druga mnie totalnie zauroczyła. Obie z bardzo mała ilością roślinności oraz przewyższeń w porównaniu do pozostałych. Przez to sporo zdjęć jest spokojnych i minimalistycznych w formie.

Rejs

Oczywiście na mój przyjazd tam musiało być załamanie pogody przez co żeglowanie było wymagające i mokre. A to nie sprzyja używania aparatu więc relacji rejsowych z Sailskipper jest malutko. A szkoda bardzo bo żeglarstwo, zwłaszcza na jachcie, jest dość pokazowe.

W pisaniu niestety nie mam talentów żadnych więc zapraszam do zdjęć. I dajcie znać czy lubicie tego typu wakacje.

PS. Nawet ja się na zdjęciach przewinę, wraz z moją sukienką która zawsze towarzyszy mi w podróży.

0 comments
Add a comment...

Your email is never published or shared. Required fields are marked *

    zawsze świeże w social mediach