Kto już trochę mnie podgląda ten na pewno zna Olkę, bo to w sumie moja dobra koleżanka i pierwsza stała modelka na której się szkoliłam fotograficznie. Oj nie jedna sesja za nami 🙂 Ale nic nie równa się temu, że mogłam być i uwieczniać jeden z jej… Ich, Oli i Tomka, najważniejszych dni a później zakosztować troszkę mazurskich widoków. Tylko pozazdrościć tak uroczych okolic. I jak wskazuje teren Polski nie mogło obyć się bez dużej ilości wody i łódek różnej maści.
A na końcu zdjęcia w jakiej formie dostali swoje wspomnienia.
Miłego oglądania